Cześć . Dzisiaj recenzja pasty cynkowej z kwasem salicynowym .
Ostatnio moja skóra na twarzy przechodziła bunt. Pojawiło się na niej wiele nieprzyjaciół . ;/ Moim wybawieniem okazała się pasta cynkowa .
Jest ona zamknięta w małym pudełeczku .
Zacznę od minusów. Pasta nie wchłania się , niestety lekko brudzi poduszkę, ale widząc efekty nie przeszkadza mi to. Innym minusem jest to , że wysłusza nam skóre , która rano potrzebuje nawilżenia.
Teraz czas na plusy.
Pasta szybko pozbyła się niedoskonałości. Wieczorami smarowałam nią twarz punktowo i na drugi dzień widziałam poprawę. Po 4 dniach po pryszczach nie było śladu. :) Nie spodziewałam się takiego efektu . :) Kolejnym plusem może być cena , kosztuje ona niecałe 5 zł. Można ją znaleźć w każdej aptece . Pasta moim zdanie wydaje się być wydajna.
Pasta cynkowa z kwasem salicynowym okazała się moim must have .
Używałyście ją ? Co sądzicie o tym produkcie ?